Karakorum to po Himalajach najwyższe góry naszej planety. Wielu uważa że są to też najpiękniejsze góry wysokie na Ziemi. Położone w centralnej Azji u styku granic Pakistanu, Indii i Chin od wielu już lat przyciągają rzesze alpinistów, trekkerów, fotografików, geografów i amatorów sportów ekstremalnych ze względu na swoje “naj” można tu znaleść największe górskie lodowce na naszej planecie, nawet większe niż w Himalajach. Można uprawiać ekstremalną wspinaczkę na niesamowitych zerwach skalnych. Można z nich skakać na spadochronach czy B.A.S.E. Można wreszcie próbować zdobyć najbardziej niedostępną górę, to jedyną … K2.
Można też wreszcie tak jak my to planujemy udać się na trekking do Bazy pod K2, przez ogromny lodowiec Baltoro na spotkanie aż 5 ośmiotysięczników w tym samego K2.
Nasz program to 14 dni samego trekkingu przez surowe doliny Karakorum w stylu jakim pokonywały tą trasę pierwsze wyprawy udające się pod na niesamowity lodowy “plac” Concordia” i do Bazy pod K2. Pójdziemy pieszo wąskimi ścieżkami, przez wzgórza usypistych moren, cielska lodowców, mosty nad szczelinami. Będą nam towarzyszyć lokalni przewodnicy i cała karawana porterów i jucznych zwierząt. Co dzień będą nam się otwierać nowe krajobrazy i coraz wspanialsze i wyższe szczyty z kulminacją widoków na niesamowitej Concordii.
Najwyższym punktem który planujemy osiągnąć jest K2 Base Camp na wysokości 5100 m. Tą wysokość będziemy zdobywać powoli aklimatyzując się po drodze. Będziemy mieli też dość czasu na spenetrowanie okolic Concordii, w tym odwiedziny w bazach wspinaczy pod Gasherbrumami i Broad Peak.
Na naszych ścieżkach napotkamy ludzi z plemion Balti, Wakhi i Hunzów, rodowitych i odwiecznych mieszkańców dolin Karakorum. Ci ostatni – Hunzowie, są ponoć bardzo bliskimi krewniakami Słowian i przejawiają też tradycyjną słowiańską gościnność dla przybyszów. Tak że możemy liczyć nie tylko na wspaniałe górskie krajobrazy ale i nowe przyjaźnie.
Trekking do Bazy pod K2 jest dość wymagający fizycznie ze względu na czas trwania oraz długi dystans który trzeba będzie pokonać na własnych nogach. Surowe warunki bytowania (namioty) niedobory wody, palące słońce i nocne chłody to cena którą trzeba będzie ponieść by na własne oczy zobaczyć najwspanialsze górskie widoki na naszej planecie.
W cenie programu mamy zapewnione pełne wyżywienie – 3 posiłki dziennie w czasie całego trekkingu. Namioty do spania, kuchenny, namiot mesę, stoliki i krzesła a nawet namiot klozecik. Nasz bagaże będą niesione przez porterów co też już jest wliczone w cenę. Grupą będzie się opiekować polski lider oraz lokalny przewodnik i jego pomocnik. Nad karawaną pieczę będzie sprawować doświadczony sirdar.
W czasie pobytu w miastach będziemy spać w hotelach w pokojach 2 osobowych. Z Islamabadu w góry pojedziemy wynajętymi specjalnie dla naszej grupy jeepami.
PROGRAM DZIEŃ PO DNIU
Dzień 1. Spotkanie na lotnisku w Warszawie i wylot do Pakistanu.
Dzień 2. Przylot do Islamabadu. Transfer do hotelu w Rawalpindi. Wizyta w Ministerstwie Turystyki celem rejestracji trekkingu. Nocleg w hotelu Panorama.
Dzień 3. Przejazd do Chilas. Chilas jest granicznym miastem prowincji Gilgit – Baltistan i ważnym punktem na sławnej Karakorum Highway. Nocleg w hotelu.
Dzień 4. Przejazd do Skardu. Pojedziemy wąską tutaj doliną rzeki Indus. Droga zajmie trochę czasu bo musimy objechać od północy cały masyw ośmiotysięcznika Nanga Parbat. Naszym celem będzie Skardu. Nocleg w hotelu Masherbrum.
Dzień 5. Przejazd do Askole (3000 m) około 8 godzin. Dalsza droga odbędzie się już na dżipach. Załadujemy się na nie wraz z naszym zespołem wsparcia oraz zaopatrzeniem na cały trekking. Przejazd szutrową, miejscami zniszczoną erozją drogą zajmie nam od 6 do nawet 12 godzin. Kilkakrotnie będziemy przeprawiać się przez rzeki. Krajobraz zmienny, od zielonych pól i sadów bo pustynny krajobraz im bliżej będziemy od Baltoro. Nocleg w Askole w namiotach.
Dzień 6. Trek do Jhola (3200 m) około 6 godz. Dzień zaczniemy od sformowania karawany. Już na początku będziemy mogli posmakować marszu przez moreny lodowca. Czeka nas przekroczenie ogromnego lodowca Biafo. Za mi zejście do Korofon gdzie nad rzeką zatrzymamy się na lunch. Nasze otoczenie staje się coraz bardziej surowe. Po lunchu dotrzemy do połączenia rzek Braldu i Dumordo. Dalej przez wiszący most i wzdłuż tej ostatniej rzeki dotrzemy do obozowiska w Jhola. Nocleg w namiotach.
Dzień 7. Przejście do Paiju (3450 m) około 7 – 8 godz. Prawie cały dzień będziemy wędrować głęboko wciętą doliną wzdłuż rzeki. Niemniej ścieżka będzie to wnosić się to opadać w zależności od tego jak nas teren będzie puszczał. Po drodze widoki na grupę Masherbrumów ponad doliną Xiangang. Tuż przed dotarciem do obozowiska napotkamy sporo strumieni spływających z lodowców na północ on naszego szlaku. Otworzą nam się też pierwsze widoki na grupę Trango i Uli Biaho. W oddali pokaże nam się również jęzor ogromnego lodowca Baltoro. Nocleg w namiotach Paiju.
Dzień 8. Dzień aklimatyzacyjny w Paiju. Dzień ważny z punktu widzenia naszej aklimatyzacji ale również ważny logistycznie. Nasz zespół wsparcia przygotuje się do wejścia na lodowiec.
Dzień 9. Dojście do Khoburtse (3930 m) około 7 – 8 godz. Po krótkim podejściu wzdłuż rzeki zaczniemy wspinać się stromą i dość trudną moreną na cielsko lodowca Baltoro. Ominiemy liczne lodowe seraki urywające się to do rzeki. Po wejściu na lodowiec otworzą się niesamowite widoki na szczyty Paiju (6610 m) oraz inne z grupy Uli Biaho, Trango i Cathedral, które to będą nam towarzyszyć przez cały dzień. Wkraczamy w najbardziej widokową część trekkingu. Nocleg w namiotach.
Dzień 10. Przejście do Urdukas (4050 m) około 3 – 4 godz. Dzień trochę łatwiejszy niż pozostałe. Pójdziemy wygodną ścieżką wzdłuż lodowca Baltoro, po drodze przekraczając dwa boczne jęzory lodowców. Otworzą nam się widoki na Trango Tower (5844 m.) z jej ogromnym urwiskiem, uważanym za największą zerwę skalną na świecie. Napotkamy też bazę wojskową gdyż niedaleko stąd do Kaszmiru, który Pakistan uważa za terytorium sporne. Na nocleg rozbijemy się na zielonych łąkach Urdukas. Jeśli pogoda nam dopisze to zobaczymy już stąd Broad Peak (8050 m) i Gasherbrum IV (6756 m). Nocleg w namiotach.
Dzień 11. Przejście do Goro II (4359 m) około 7 – 8 godz. Po opuszczeniu łąk Urdukas trawersujemy dalej przez lodowiec Baltoro przez strefę szczelin na morenę środkową gdzie osiągniemy obozowisko Biango (4350 m.) Znajduje się tuż ponad lodowcem Yermandu spływającym z Przełęczy Masherbrum (5360 m). Z tego miejsca rozciąga się fantastyczna panorama na śnieżny trójkąt Masherbrumu (7821 m), który jest 24 pod względem wysokości szczytem globu. Zjemy w tym miejscu lunch i potem jeszcze 2 godz. marszu do naszego celu w tym dniu – campu Goro II. Nocleg w namiotach.
Dzień 12. Dojście do sanktuarium Concordia (4650 m) około 4 – 5 godz. Idąc wzdłuż lodowca, zbliżając się do Concordia pojawią nam się dwa pierwsze olbrzymy: Gasherbrum IV (7925 m) oraz po chwili Gasherbrum II (8035 m). Z samej Concordii wreszcie zobaczymy w całej majestatycznej okazałości: Złoty Tron (7300 m), Broad Peak (8047 m) i wreszcie sam K2 (8611 m) – najtrudniejszą wielką górę Świata. Nocleg w namiotach.
Dzień 13. Wyprawa do Bazy K2 (5100 m) około 10 – 12 godz. Wcześnie rano wystartujemy z Concordia i po dość męczącej wycieczcie przez śniegi bloki skalne i lodowiec Baltoro dotrzemy do sławnego obozowiska pod ścianami K2. Po drodze czeka nas przeprawa przez szczeliny lodowcowe oraz pokonanie moreny środkowej lodowca Godwin-Austin i przejście przez obóz Broad Peak (tu zatrzymamy się na chwilę wspomnieć naszych wspaniałych kolegów, którzy zginęli na tym szczycie). W Bazie K2 zapewne napotkamy kilka ekspedycji prowadzących działalność na urwiskach K2. Powrót do naszego obozowiska na Concordii. Cała pętla zajmie nam do 12 godz. Nocleg w namiotach.
Dzień 14. Dzień odpoczynku w Concordia. Pokręcimy się trochę po okolicy, odwiedzimy między innymi obozy wspinaczy próbujących zdobyć Gasherbrumy I oraz II. Nocleg w namiotach.
Dzień 15. Trek powrotny do Urdukas ok 8 – 10 godz. Nocleg w namiotach.
Dzień 16. Trek powrotny do Paiju ok 7 – 8 godz. Nocleg w namiotach.
Dzień 17. Trek powrotny do Jhola ok 6 – 7 godz. Nocleg w namiotach.
Dzień 18. Trek powrotny do Askole ok 6 – 7 godz. Nocleg w namiotach.
Dzień 19. Przejazd jeepami do Skardu. Ok 6 do 8 godz. Podróż droga o może nie najlepszej kondycji ale za to z fantastycznymi widokami na zagubione gdzieś w dolinach i na skalnych urwiskach hunzańskie wioski. Nocleg w hotelu Mashabrum.
Dzień 20. Przelot do Islamabadu. Lotnisko w Skardu jest małe i bardzo uzależnione od warunków pogodowych. Jeśli będą one przychylne to polecimy samolotem do Islamabadu. Jeśli nie, czeka nas długa jazda samochodem. Nocleg w hotelu.
Dzień 21. Zwiedzanie Islamabadu / dzień wolny. Jeśli przelecieliśmy samolotem w dniu poprzednim dziś mamy czas na zwiedzanie stolicy. Najpierw krótkie spotkanie w Ministerstwie Turystyki aby zameldować nasz powrót z trekkingu. Jako wycieczki fakultatywne możemy się wybrać na przykład do Taxili, obiektu archeologicznego położonego ok 30 km od Islamabadu. To pozostałości dawnego miasta i centrum buddyzmu gdzie znajdziemy świątynie pochodzące z VI stulecia. Taxila była usytuowana w miejscu gdzie spotykały się odwieczne szlaki handlowe łączące Chiny, Indie, Azję Centralną i Europę. Jeśli nie udało się lecieć samolotem ze Skardu to będzie to drugi dzień przejazdu jeepem. Nocleg w hotelu.
Dzień 22. Transfer na lotnisko i przelot do Polski.
Cena promocyjna obowiązuje przy minimum 8 uczestnikach.
W cenie programu jest wliczone:
W cenę nie jest wliczone:
Informacje dodatkowe.
Wystarczy kliknąć na guzik "Zarezerwuj teraz" i wypełnić formularz, który się pojawi. Proszę nie zapomnieć o wybraniu właściwej daty jeśli jest taka opcja.
Potem tylko kliknij "wyślij" i w ciągu najdalej 3 dni roboczych odpowiemy na Twoje zapytanie.
Poinformujemy o dostępności miejsc i przekażemy inne ważne informacje jak dokonać właściwej rezerwacji.
Możesz też do nas zadzwonić na wskazane numery lub napisać zapytanie na adres: biuro@exploruj.pl
Uwaga! Ze względów technicznych nie odpowiemy na pocztę hotmail. Prosimy podaj inne konto pocztowe!